Horror w meczu z Łodzią.

Horror w meczu z Łodzią.

Horror w meczu z Łodzią.

Juniorzy Starsi są już po pierwszym meczu Finału "B" Mistrzostw Polski. Pierwszym rywalem naszej drużyny był gospodarz turnieju, a więc drużyna UKS Nowa Łódź. Już po niespełna dwóch minutach spotkania nasza drużyna prowadziła już 2-0. Łodzianie na dwie stracone szybko bramki odpowiedzieli w siódmej minucie. Strzelanie w pierwszej tercji i festiwal bramkowy zakończył Marcin Grześkowiak, który wyprowadził naszych juniorów na prowadzenie 3-1 już po ośmiu minutach. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza tercja.

W drugiej tercji padło pięć bramek, lecz niestety tylko dwie były w wykonaniu naszego zespołu. Na samym początku tercji wykorzystujemy liczebną przewagę i odskakujemy na trzy bramki i wynik 4-1 dla naszego zespołu.  35 minuta i bramka Radosława Michnikowskiego po asyście Mateusza Sipity i prowadzimy z Łodzią 5-2. Potem do głosu doszli Łodzianie, którzy najpierw zdołali doprowadzić do wyrównania. Na pięć minut przed końcem spotkania, przegrywaliśmy jeszcze 5-7. Radosław Michnikowski w 56 minucie dał jeszcze nadzieje, na dobry rezultat w tym meczu gdyż umieścił piłeczkę w bramce Nowej Łodzi i na tablicy świetlnej widniał wynik 6-7 i wszystko było jeszcze realne. Dziesięć sekund później ponownie Michnikowski, który zdobywa bramkę dla Juniora i mamy remis 7-7. Takim też rezultatem zakończył się regulaminowy czas gry i o zwycięstwie decydowała dogrywka. 

Jak wiemy dogrywka rządzi się swoimi prawami, a więc "nagła śmierć" kto straci bramkę przegrywa spotkanie. Tak też się stało w 65 minucie, akcja Łodzian i piłeczka zatrzymała się w naszej bramce i po dramatycznym meczu to Łodzianie okazują się lepsi. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Łodzian 8-7. 

UKS Junior Kębłowo - UKS Nowa Łódź

Bramki dla Juniora: Radosław Michnikowski (2',56',55',56'), Marcin Grześkowiak (8'),Rafał Wojtkowiak (25')

Skład: Marcin Kaczmarek, Albert Dziemba, Rafał Wojtkowiak, Radosław Michnikowski, Krystian Jung, Marcin Grześkowiak, Mateusz Siputa, Daniel Stanek.

Trener: Tomasz Kaczmarek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości